cze 03 2005

hm?


Komentarze: 3
15 marca. minely niecale dwa miesiace od dnia, w ktorym karolina... ech... odeszla... wydaje mi sie, jakby bylo to tak dawno. ten bol, to cierpienie, to poczucie winy. brak nadziei, brak czegokolwiek pozytywnego.
to takie spojrzenie z perspektywy czasu.
na dzien dzisiejszy jest inaczej... panuje nad tym co sie dzieje, zaczynam normalne zycie. robie to dla siebie. robie to dla rodzicow. dla tego malego dzieciaczka rozwijajacego sie w brzuszku mojej mamy. dla tych swirnietych dzieciakow, ktore sa moim rodzenstwem... ;)
usmiecham sie dzieki niej. jest dla mnie niezwykle wazna, choc znamy sie zaledwie od miesiaca... no wlasnie, dzis mija dokladnie miesiac od dnia, w ktorym sie poznalismy :)
i w gruncie rzeczy to zdalem sobie sprawe, ze mam problem... dzis uswiadomilem sobie, ze najzwyczajniej w swiecie jestem o magde zazdrosny... a przeciez on tylko skladala zyczenia urodzinowe koledze z klasy i po prostu go przytulila. tylko czemu on sie tak na nia patrzyl? w taki podejrzany sposob... :P
bo gdy jej blyszczace oczy patrza na mnie to ja czuje sie tak dobrze... nie wiem, nie wiem, nie wiem jak powinienem to nazywac... zreszta, hm, czy to nie za wczesnie na nazywanie tego czegos...?
mich_ael : :
Dotyk_Anioła
12 czerwca 2005, 11:48
Czas pomaga... Z każdym dniem jest troszeczkę lepiej... Dobrze, że ona jest w Twoim życiu... Nie ważne jak długo się znacie, ale jak intensywne sa te chwile... Nie ma miłości bez zazdrości :) Nie nazywaj... Nazwa przyjdzie z czasem... Sama się nasunie, wraz z rozwinięciem uczucia...
Matteo
03 czerwca 2005, 20:40
Hej Michał! Fajnie, że podałeś mi adres tego bloga... Przeczytałem wszystko i dzięki treści tego bloga poznaję Cię z innej, bardziej wrażliwej strony.... ;> Moje zdanie znasz, wiem jak jest! Ja myślę, że ty coś czujesz do Magdy więcej niż sympatię :> I prędzej czy później zobaczysz, że będzie tak jak sobie myślę... Bo ja przeważnie mam rację ;P
03 czerwca 2005, 20:39
zazdrość.. lubiłam jak on był zazdrosny.. tak jakoś pewniej się czułam i miło mi się robiło.. ale i tak wszystko poszlo na marne.. :/

Dodaj komentarz