Komentarze: 0
nie bylo mnie tu troche.
moje zycie zmienia sie z miesiaca na miesiac. a mimo to, moge powiedziec, ze jest ok :) mimo wszystko!
co dzien patrze na brzuch mojej mamy, w ktorym przygotowuje sie do przyjscia na swiat moja przyszla siostra. tak, tak, juz wiadomo, ze to bedzie dziewczynka :) nie moge sie doczekac, kiedy ja zobacze. kiedy ujrze jej male raczki, blyszczace oczka, jej usmiech... :) jeszcze dwa miesiace na to poczekam :)
z tych takich mniej radosnych spraw, to taka rzecz, ze nie wyszlo mi z magda... zapowiadalo sie tak dobrze, ale niestety, nie podolalismy. to chyba jednak byla moja wina... no nic, i tak juz tego nie zmienie.
ide dalej w swiat w poszukiwaniu szczescia.
karolina. ona, choc swietej pamieci, to chyba zawsze bedzie bardzo znaczacym rozdzialem w moim zyciu. to niewiarygodne, niedlugo minie juz 7 miesiecy, odkad odeszla... i to wcale nie oznacza, ze w ciagu tych siedmiu miesiecy zrozumialem dlaczego ona to zrobila...
jestem w klasie maturalnej. jest ciezko, szczegolnie gdy trzeba nadrabiac zaleglosci z poprzedniego roku... ale jakos daje rade. mam w planach studiowac socjologie. albo politologie. zobaczymy jak to wyjdzie ;)
tymczasem, koncze juz ta notke. wylacze komputer, poloze sie do lozka i zasne znow z malym smutkiem w duszy.